Jeden z najbardziej pojebanych zespołów black/death metalowych jakie chaos wypluł na ten świat. Jakkolwiek muza tych gości zawsze była solidna, tak prawdziwą śmietankę stanowią dla mnie wywiady zarówno z muzykami, jak i z ludźmi którzy mieli przyjemność (bądź nieprzyjemność) z nimi koncertować. Sadistik Exekution wsławił się bowiem miksem kompletnego ekscentryzmu i niekontrolowanej agresji (głównie wyładowywanej na otoczeniu i między samymi członkami zespołu, co często kończyło się połamanymi kończynami lub wizytami w szpitalu). Niektórzy sceptycy sądzą, że gdyby nie te wszystkie zabawne anegdoty, mało kto by o nich pamiętał. Myślę jednak, że muzyka Sadistik Exekution dobrze przetrwała próbę czasu.
Tym razem 7" epka, czy tam singiel z 1991 roku, mieszczący dwa utwory znane entuzjastom świetnego debiutu. A jako bonus i ciekawostka, parę wspominków Miki z Impaled Nazarene, ze wspólnej trasy z tymi dżentelmenami:
"Sami nazywają się „mental metal” – i to najlepszy opis tej kapeli. Pierwszy koncert trasy był w Paryżu, w backstage’u nie było toalety, więc trzeba było chodzić do publicznej. Poszedłem się odlać, a tam wokalista SADISTIK EXEKUTION. Podchodzi fan: „Rok, Rok – podpiszesz mi plakat?” A on bierze plakat, drze go na kawałki i… zjada. Nie, mówię poważnie! Rok, kurwa, zjadł plakat. Patrzę z niedowierzaniem – i my mamy spędzić z nimi dwa tygodnie? To najdziwniejsza kapela, z jaką kiedykolwiek jeździliśmy, i najdziwniejsi ludzie, jakich w życiu spotkałem. (...) Piliśmy i imprezowaliśmy, kiedy nagle chłopaki z SADISTIK EXEKUTION zaczęli bić swojego basistę Dave’a Slave’a. Kriss złamał rękę, uderzając go w głowę – kość była wyraźnie złamana, palec sterczał w bok. „Mam grać trzy koncerty z tą ręką” – narzekał. (...) Siedzimy rano w autobusie, ja i paru gości z ABSU, pijemy poranne piwo. Rok przychodzi: „Dzień dobry” – bierze półlitrowy kubek, wyciąga fiuta, sika do pełna, mówi „na zdrowie”, po czym wypija. „Teraz jest dobrze.” My patrzymy i nie wiemy, co powiedzieć. Byli kompletnie szaleni."
1.LUPERCALIA
2.SADISTIKLY EXEKUTED
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz