
Niedawno powstały zespół Skogena (znanego z niezbyt trafionego projektu Skogen) i Wojmira (znanego z o wiele bardziej koszmarnego Wilk).
Pogański metal delikatnie rzecz ujmując mierzi mnie swoim komizmem, ponadto w moim odczuciu często jest w większej mierze profanacją i ośmieszaniem starożytnich wierzeń aniżeli hołdem, ale Biały Viteź szczerze mnie urzekł. Bardzo dobra muzyka niepozbawiona patosu, jednak nie wywołująca uśmiechu politowania na twarzy. Generalnie klimatem kojarzy mi się to nieco z Saltus - jeśli ktoś lubi takie granie, powinien być wniebowzięty. Jak dotąd ukazała się (bądź ma się ukazać niebawem) promówka zawierająca dwa utwory (+ intra). Nie umieszczę jej tu jednak. Wrzucam natomiast link do myspace gdzie możecie posłuchać jednego utworu (i outro, które nie wiem po diabła ktoś tam postanowił wrzucić). Polecam.
[MYSPACE]
Co to kurwa jest "patetyzm"? Chyba "patos"?
OdpowiedzUsuńMoje nieudolne "słowoklectwo". ;-)
Usuń