
Christos Beest to pseudonim artystyczny pod którym ukrywał się człowiek nazwiskiem Richard Moult. Zaangażowany był on w działalność Order of Nine Angles, osiągnął tam status wewnętrznego adepta (o poszczególnych 'awansach' można sobie poczytać w publikacjach O9A, czy nawet w internecie). Działał w zakonie bodajże od 1989 roku - wycofał się jednak później z tego ruchu, jak i ogólnie z drążenia okultyzmu na rzecz twórczej działalności. Swego czasu sympatyzował też z ruchami neo-nazistowskimi, jednak później odciął się również od tego.
Nie mam pojęcia z którego roku pochodzi umieszczone poniżej nagranie - obstawiam początek lat 90-tych. Jest to jeden, trwający trzy kwadranse, rytualny utwór zbliżony do dark ambientu + hipnotyzujący śpiew. Ogólnie klimatem zbliżone do kawałków Raison d'Etre. Pomijając nawet skonkretyzowany cel tej muzyki, warto posłuchać dla samych wrażeń estetycznych, nawet jeśli nie jest się zainteresowanym demoniczną otoczką.
PS. W sumie między innymi to właśnie nagranie umieściłem już wcześniej w poście ONA Chants (utwór "The Rite of Eorthe: Gaia"), jednak tutaj mamy lepszą jakość dźwięku.
[DOWNLOAD]