Ostatnio nie za bardzo mam czas na wyszukiwanie i wrzucanie białych kruków, a jak już mam chwilę spokoju, koncentruję się raczej na własnych torsjach twórczych. Z racji że to co tworzę, nie jest specjalnie złożone (ani nie szlifowane), a pomysłów mam masę, stąd też sram tymi nagraniami, jakbym zjadł magnetofon. Bez względu na to czy do kogokolwiek to przemawia, dusza ma czuje potrzebę oddania wymiocin w stronę ludzkości, czy też może po prostu podzielenia się wewnętrznym żalem i innymi odczuciami wygenerowanymi za sprawą żenady tego świata. Materiał w podobnym klimacie co poprzedni, z tym że trochę więcej w nim... "życia", a mniej apatycznej zgnilizny. Dla tych którzy nie wiedzą czy chcą w to brnąć, poniżej jest też link do jednego utworu na youtube. Wszystkie użyte teksty autorstwa Sorvahra.
1.NO DAY LONGER
2.ICY FIRE
3.SURROUNDED
4.RUNES OF THE SKY
[DOWNLOAD@sendspace]
or
[DOWNLOAD@mediafire]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz