Bardzo ciekawy rarytas udostępniony parę lat temu w Internecie za zgodą Manheima (choć dopiero teraz na to natrafiłem!). L.E.G.O. to był eksperymentalny, nieco jajcarski projekt przyszłych legend Black Metalu: Manheima i Euronymousa, z potężnego Mayhem! Koncepcją i siłą napędową podobno była abstrakcja i chęć bawienia się konwencją.
Manhein rzępolił na gitarze akustycznej, flecie, skrzypcach (które ponoć pierwszy raz trzymał w rękach), a podobno nawet na... gwizdku dla psa (niestety, nie zostało to zarejestrowane). Euronymous, występujący tutaj pod bluźnierczym pseudonimem... Pompel Lampe, tłukł natomiast na bębnach, a potem również siadł do wiosłowania (ciekawostką jest, że koncert miał miejsce w jego osiemnaste urodziny).
Nie jest to cały występ, a jedynie dziesięciominutowy fragment, ale może to i lepiej, bo nie wiem czy ktoś by to wytrzymał dłużej, he he. Choć pewien hipnotyzujący urok w tym jest...
Nie ma co, zajebiste rzeczy wyciekają po latach, ha ha ha!
[DOWNLOAD]
Manhein rzępolił na gitarze akustycznej, flecie, skrzypcach (które ponoć pierwszy raz trzymał w rękach), a podobno nawet na... gwizdku dla psa (niestety, nie zostało to zarejestrowane). Euronymous, występujący tutaj pod bluźnierczym pseudonimem... Pompel Lampe, tłukł natomiast na bębnach, a potem również siadł do wiosłowania (ciekawostką jest, że koncert miał miejsce w jego osiemnaste urodziny).
Nie jest to cały występ, a jedynie dziesięciominutowy fragment, ale może to i lepiej, bo nie wiem czy ktoś by to wytrzymał dłużej, he he. Choć pewien hipnotyzujący urok w tym jest...
Nie ma co, zajebiste rzeczy wyciekają po latach, ha ha ha!
[DOWNLOAD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz