Pamiętacie norweski Incarnator, który wrzucałem na tę stronę trzynaście i pół roku temu (ależ ten czas zapierdala, jak jednonogi żółw z anemią)? Oprócz świetnego "Nordic Holocaust", będącego wyraźnym ukłonem w stronę Bathory, Zyprianus nagrał też mieszczącą jeden kawałek promóweczkę. Klimaty nieco inne - złowrogie diabelstwo drugiej fali, o siermiężnym brzmieniu i niepowtarzalnym klimacie. Niestety, tylko jeden pięciominutowy utwór zatytułowany "In Nocturnal Glory". Zachęcam jednak do sprawdzenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas zapierdala jak skurwol po mięsnym
OdpowiedzUsuń