Angielski bootleg zawierających różne nagrania z występów Darkthrone, które jak wiadomo nie były zbyt częste, poza tym zespół szybko z nich zrezygnował. Pierwsze dwa utwory pochodzą z koncertu z 1989 roku w Norwegii, kawałki 3-10 to występ z Danii z roku 1990. Kolejne dwa zarejestrowano w Finlandii w 1991 a pozostałe to live w Norwegii który miał miejsce pięć lat później. Bootleg przygotowany dość na odpierdol, o czym świadczą chociażby literówki w tytułach... Jakość dźwięku natomiast całkiem niezła, przynajmniej jeśli idzie o dwa pierwsze koncerty. Od występu w Finlandii, czyli 11 utworu zaczynają się schody, hehe. Zrippowałem toto z CD, choć istnieje też wersja kasetowa i winylowa. A także jeszcze jedna wersja na CD (bootleg bootlegu?) pod nazwą "A Blaze in the Dark Past".
1. EON / THULCANDRA 2. SORIA MORIA 3. CROMLECH 4. SUNRISE OVER LOCUS MORTIS 5. SOULSIDE JOURNEY 6. RECULATION OF GENERALIZATION 7. SEMPITERNAL PAST / PRESENCE VIEW SEPULCHRALITY 8. ICONOCLASM SWEEPS CAPPADOCIA 9. NEPTUNE TOWERS 10.DISSMISAL 11.GREEN CAVE FLOAT 12.A BLAZE IN THE NORTHERN SKY 13.INTRO 14.UNDER A FUNERAL MOON 15.BLACKWINGED 16.TRANSIVANIAN HUNGER 17.IN THE SHADOW OF THE HORNS
Jako że jestem świeżo po lekturze rewelacyjnego wywiadu w Bardo Methodology (jedyny znany mi web-zine, który potrafi jeszcze wskrzesić we mnie ten dawny, opętańczy klimat) z barwną i tragiczną zarazem postacią jaką jest Jef Whitehead, postanowiłem odświeżyć sobie muzykę jego czołowego projektu. Czternaste demo Leviathan nagrane zostało przez Wresta jesienią 2002 roku. Tytuł może być zwodniczy, gdyż jest to inny materiał niż noszący taką samą nazwę, wydany rok później debiut (podobnie było z demem i kompilacją "Howl Mockery at the Cross"). Często Leviathan wrzucany jest w ramy depressive BM, sam Jef jednak stanowczo odcina się od tego nurtu. Materiał trwa grubo ponad godzinę, prawie tyle co pełna płyta. Warto znać.
Dla leniwych i nieznających języka angielskiego załączam tłumaczenie wywiadu z translatora (nie poprawiałem drobnych byczków, ale nie ma takowych dużo). Nie jest to całość rozmowy, gdyż ta znajduje się jedynie w formie papierowej (gdyż wspomiany wyżej web-zine istnieje też jako pełnoprawny magazyn), ale i tak jest co poczytać. Do ściągnięcia TU.
1.Minions 2.The Diagram of Your Extinction 3.Summon Lupine 4.Grey Arm, Red Hand 5.I Weep Fire upon Thee 6.My War (Black Flag cover) 7.Mouth Orifice Bizarre 8.At the Door to the Tenth Sub Level of Suicide 9.History of Rape
Bootleg Profanatiki z zapisem koncertu z siedemnastego lutego 1992 roku. Trzynaście i pół minuty. Jakość dźwięku akceptowalna. Najciekawsze są chyba monologi Ledneya pomiędzy kawałkami, hehe.
1.HEAVENLY FATHER 2....OF PESTILENCE 3.SCOURGING & CROWNING 4.WEEPING IN HEAVEN 5.FINAL HOURS OF CHRIST
Kolejny materiał Okrucieństwa (chyba najciekawszego z projektów B.S.o.D) wziąłem na ruszt, tym razem padło na demo z 1996 roku. I cóż, do takich taśm jak "Angeldestruction" czy "Fucking Goat Horness!" z których emanowała specyficzna magia kojarząca mi się z nagraniami Moonblood, niestety ten materiał się nie umywa. Szorstkie brzmienie zbyt ostro daje po uszach. Same kawałki jednak są całkiem ciekawe, jeśli ktoś podobnie jak ja lubi taki nienawistny, totalnie garażowy jazgot. Kto nie zna, niech sobie na początek obczai któryś z wyżej wspomnianych demosów, komu natomiast tęskno za totalnie obskurnym brzmieniem lat 90-tych, ten być może uroni sentymentalną łezkę odpalając "Christ Paganism".
1.Heil Helvete 2.Soulrape of I.N.R.I. 3.Vonskapens Makt 4.Beyond the Infernal Gates 5.Dead God 6.Up from the Ashes
Znów koncertówka, znów Finlandia, tym razem Archgoat! Zespół znany i ceniony, choć po lekturze wywiadu w Shades of Darkness Magazine jakoś mi się na pewien czas odechciało ich słuchać. Im starszy jestem, tym bardziej mi tacy napinacze działają na nerwy. Bootleg ukazał się niby na taśmie (choć żadnej okładki nie znalazłem), zawiera występ z trzynastego marca 1993 roku, gdzie koźlaki dzielili scenę z Barathrum, God Forsaken, Mystification (jakaś lokalna black/deathmetalowa kapela, co wydała parę dem na przestrzeni lat 1992-1995) i czymś tam jeszcze. Poraz kolejny gratka dla zbieraczy kompletnie bezsensownych bootlegów. Jeśli nie chce się Wam ściągać, macie tu zapis nutowy: Jeb jeb jeb jeb, dup dup dup dup dup, prrrrrr aaargh! Ale na pocieszenie powiem, że brzmi lepiej, niż booty Beherit.
1.RISE OF THE BLACK MOON 2.ANGELCUNT 3.BLACK MESSIAH 4.SOULFLAY 5.PENIS PERVERSOR 6.SATANIC OATH 7.DEATH AND NECROMANCY 8.JESUS SPAWN
Koncert Beherit z ósmego marca 1991 roku. Miał miejsce w Nokii. W takim mieście, a nie w telefonie. Choć jakiś starszy model Nokii zrzucony ze schodów mógłby brzmieć mniej więcej tak jak ta koncertówka. Ale do rzeczy. Zapis z koncertu zdarty został z bootlega stworzonego przez jakieś "Beware The Cult Records", który to bootleg był bootlegiem innego limitowanego do stu kopii bootlega. Fanowska inicjatywa w każdym razie, rozprowadzana po kosztach produkcji, a nie jakieś pejsate wydawnictwo, bo jak wiadomo, z bootlegami różnie bywało. Słychać dokładnie to samo, co na wszystkich znanych mi koncertówkach Beherit z 1990-1992 roku. Ni mniej ni więcej, a gówno. Nie wiem czy ktoś poluje na takie rzeczy, ale pewnie paru psychomaniaków się znajdzie.
1.INTRO (ODIN RIDES OVER NORDLAND) 2.GRAVE DESECRATION 3.VENGEANCE 4.WITCHCRAFT 5.AT THE DEVIL'S CHURCH 6.WEREWOLF, SEMEN AND BLOOD 7.SATANAS (SARCÓFAGO COVER)
Wiccan Rede, czyli zespół z którego później wyewoluowało nieodżałowane Negură Bunget. Przed zmianą nazwy wydane zostało jedno demo (w listopadzie 1995 roku), którego będziecie mieli okazję zaraz posłuchać. Już wtedy była to naprawdę konkretna muza o solidnym brzmieniu. Klimatyczny Black Metal w duchu wyziewów wczesnej Norwegii. Polecam, zaprawdę porządne to granie!
Solefald, co ze staro-norweskiego znaczy "zachód słońca", to zespół z Oslo istniejący od 1995 roku. Poniżej pierwszy materiał - kaseta demo zawierająca ponad 22 minuty awangardowego i oryginalnego Black Metalu. Dużo zmian tempa, wplecionych akustycznych patentów, nieoczywistych rozwiązań, czystych zaśpiewów. Sporo się tu dzieje. Granie ewidentnie nastawione na klimat i eksperymenty, raczej nie dla betonów (do których poniekąd sam się chyba zaliczam, hehe). Taśma wyszła w nakładzie trzystu egzemplarzy.
1.Motmenneske 2.Philosophical Revolt 3.Sivilisasjonen Slør 4.Ravnens Fall 5.When the Moon Is on the Wave
Kontynuując sadomasochistyczną misję jaką podjąłem, a mianowicie badanie twórczości pana Black Son of Darkness, zabrałem się za kolejny projekt w którym maczał on swoje strzykaw...ee, paluchy. Tym razem trafił się nawet w miarę słuchalny materiał. BSoD pod pseudonimem Ziegenpeter odpowiada tu za muzykę, na wokalach natomiast jest niejaki Corvus Schwarznagel. Jest siermiężnie i amatorsko, ale ma to nagranie, jak to się zwykło mówić, "klimat". O ile ktoś lubi brzmienie, jakby truposz w wieko trumny walił sześć stóp pod ziemią. Spragnieni surowego, syfiastego, skrajnie odtwórczego Black Metalu, którego nagrano już tyle, że chyba nikt tego nie przerobi, mogą sobie sprawdzić z czym to się je. Demos zarejestrowany został w okresie 9-11 marzec 2000 roku. Wyszło w nakładzie 70 sztuk.
1.Bluttaufe 2.Prepare for War 3.Christenfolter 4.Gotteslästerung 5.Satan's Law 6.Wings of Evil 7.Black Metal War (Graveland cover) 8.Sadistic
Jeśli jest ktoś, to nie zna wczesnych nagrań Cradle of Filth i zespół ten kojarzy mu się jedynie z ekstremalnym (czy też może ekstremalnie kiczowatym) gothic/doom metalem (sam zawsze miałem problem z zaklasyfikowaniem tej muzyki), ten może się zdziwić odpalając ten materiał. Anglicy zaczynali bowiem od typowo deathmetalowej, brudnej, soczystej młócki która nijak się ma do ich późniejszej twórczości. Fajna rzecz, warto sprawdzić, nawet jak ktoś uprzedzony. Demo zarejestrowano i zmiksowano w trzy dni w Wetherfield Studios w miejscowości Ipswich. Taśma ukazała się lutym 1992 roku.
1.BLEEDING IN HEAVEN 2.AS MY STOMACH CHURNS 3.FUNEREAL 4.DARKLY EROTIC 5.THE GRAVEYARD BY MOONLIGHT 6.SO VIOLENTLY SICK 7.FOUL WINDS THREATEN
Demo zarejestrowane w Storm studio w 1995 roku. Właśnie to nagranie otworzyło zespołowi drzwi do opiewającego na sześć albumów kontraktu z Century Media (którego podobno Sakis nawet nie przeczytał i jak zwykle w takich przypadkach bywa pewnie później żałował). Trzy surowe wersje utworów znanych z "Triarchy of the Lost Lovers": "Snowing Still", "The Opposite Bank" oraz "One With The Forest". Całość w jednej empechujce.
Na okładce XIX wieczny obraz Émile'a Bayarda "La Danse du Sabbat".
Wrzucałem kiedyś łódzki Vexation, tym razem czas na zespół o tej samej nazwie, tyle że z krainy choć równie malowniczej, to mieszczącej się kilka rzutów krzyżem dalej, a mianowicie z Osaki. Zdaje się że jest to pierwsze demo tego zespołu. Nagrane zostało osiem dni przed dziewięćdziesiątymi siódmymi urodzinami pewnego znanego akwarelisty z Austrii i znane jest pod dwoma tytułami - "Skullcrusher" (jak ten wyimaginowany kumpel Piecyka z niesławnego Hellslaughter) i "Black Metal Maniac". Z Black Metalem w dzisiejszym jego rozumieniu ma to jednak niewiele wspólnego. Jest to syfny thrash (być może z lekka inspirowany Venom, co nawet sugerowałoby logo) z menelsko brzmiącymi wokalami, przy czym syfny nie ma mieć tutaj wydźwięku pejoratywnego, a raczej odnosić się do nieco garażowej produkcji. Ale nie brzmi to jakoś koszmarnie, idzie wychwycić potencjał. Zatem łyknijcie sobie chłopcy i dziewczęta trochę egzotyki z kraju kwitnącej wiśni.
1.BLACK METAL MANIAC 2.SKULL CRUSHER 3.THRASH TILL I DIE
Kaseta kultowej kapeli, będącej jednym z prekursorów czeskiego Black Metalu. Demo zarejestrowano na przestrzeni 7-10 grudnia 1989 roku w Dark Ceremonies Studio w Pradze. Ponad czterdzieści minut solidnej muzyki, tak więc jest czego posłuchać! 1.Zapálili jsme Onen svět 2.Signum Diabolis 3.Černá svatozář 4.Skryté síly 5.Věčný návrat 6.The Mass 7.Vykoupení 8.Kolem kotle...
Czas na coś starszego. Pierwsze demo brazylijskiego Abomination. Kasetę wypuszczono 12 maja 1988 roku i zawiera tylko jeden niespełna pięciominutowy utwór. Thrash metal!
Dobra, czas na kolejny projekt Bettingera aka Black Son of Darkness (na marginesie, koleś znowu siedzi w więzieniu, a z powodu wieloletniego brania narkotyków podobno nie idzie się z nim już w ogóle dogadać). "Tetanus Christ" to trzecie demo, jakie Andreas wypuścił pod szyldem Corneus. Po przesłuchaniu pierwszych 15 sekund już wiadomo, że lekko przebrnąć przez to nie będzie... Brzmienie bassowe jak z dupy po grochu, wokal, czy raczej jakieś skrzekliwe szeptanie stanowczo za głośno w stosunku do muzyki. Ekhm... Muzyki... poza klawiszami i udawaną perkusją za wiele to tu nie słychać. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy są tu w ogóle jakieś gitary, ale zdaje mi się, że opiera się to tylko na klawiszach (bo bębenki pewnie też z syntezatora). Coś jak francuska Carpathia, tylko bardziej siermiężne. Pewnie nagrywane bezpośrednio na jakiegoś starego "kaprala". Sam klawisz brzmi ładnie i klarownie, przygrywa jakieś wesołe, patetyczne melodie, a czasem wręcz przytupajce. Wracając do wokalu... Czasem chłop coś próbuję zaśpiewać, czasem sobie beknie... Aż się zastanawiam, czy to było nagrywane "na poważnie". Są momenty, że słychać w tym jakiś potencjał i dałoby się z tego coś wykrzesać, gdyby to odrobinę lepiej zmontować. Są też momenty, gdy ma się ochotę wyskoczyć przez okno. Do odważnych świat należy, kto ma ochotę sprawdzić, linka poniżej.
1. Satanic Repulsion 2. Dachau Recreation 3. This Jesus Must Die 4. Tetanus Christ 5. Dorngekront 6. Weisse Herrschaft (Weiss vor Schwarz) 7. Satanic Repulsion Pt.2 8. Gott der Hosenscheisser 9. The Last Real Hero (Corneus) 10.Gebenedeit sei die Pest 11.Deep in Hell... 12.The End
INFORMACJE OGÓLNE: -strona poświęcona głównie old-schoolowym i zapomnianym materiałom demo, rehom, bootlegom i innym białym krukom; ponadto celem istnienia tego miejsca jest też prezentacja mniej znanych zespołów i utrzymania pamięci o wszelkiej maści dinozaurach, co nie wypłynęły na szersze wody -nie umieszczam materiałów które są dostępne po rozsądnej cenie -nie umieszczam (z rzadkimi wyjątkami) nowości wydawniczych -jeśli znajduje się tu Twoja kapela, lub horda z Twojego labelu i nie życzysz sobie takiej formy promocji, napisz - link usunę -re-uploady nie są przewidziane z racji braku czasu, jednak jeśli macie ochotę pytajcie w shoutboxie... jeśli przypadkiem będę miał dany materiał pod ręką, to wrzucę ponownie -jeśli chcesz zaprezentować tu swoją muzykę - pisz -drogi Gościu - pamiętaj że jedna oryginalna kaseta jest więcej warta niż 150 terabajtów mp3... wspieraj underground!
NAJCIEKAWSZE FRAZY, PRZEZ WPISANIE KTÓRYCH TRAFIONO NA TEN BLOG: