Czas na zajebisty rarytas. Reh Eczema, czyli pre-Satyricon. Taśmę tę wygrzebał skądś Håvard Jørgensen, multiinstrumentalista współpracujący swego czasu z Ulver i Satyricon, a następnie zapodał na jutuby. Na wypadek jakby zniknęło, przekonwertowałem to na mp3jkę. Nie jest to nic specjalnego - dwuminutowe nagranie, na którym słychać jeśli dobrze kojarzę koślawo zagraną końcówkę "Dreams of Satyr" oraz "All Evil" w embrionalnej wersji, jednak ludzie zbierający takie historyczne pierdy z pewnością się ucieszą.
[DOWNLOAD@sendspace]
or
[DOWNLOAD@mediafire]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz