Życie wciąż człowieka zaskoczyć potrafi. Mrok i zło czają się wszędzie - nawet w skąpanych w słońcu plażach okalanych przez lazurowe wybrzeża. W takim właśnie ślicznym miejscu powstało pewne "coś" pod nazwą Dark Circus, co później zmieniło nazwę na Orisha Shakpana (szukam swego pana?). Dark Circus pasuje jak ulał - mamy DARK i mamy CIRCUS. Zresztą to jedyny zespół metalowy z Jamajki o istnieniu którego wiem. No ale bez szydery - parafrazując słowa pewnego miszcza: Niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Jamajka nie pizdy i black metal grają.
Pomijając stronę muzyczną, która wcale zła nie jest (ale też jakoś strasznie nie poraża), umieszczam przede wszystkim dlatego, że... któż nie lubi zasmakować od czasu do czasu egzotyki?
A tak w ogóle, to wyrazy podziwu dla Lorda Ifrita (odpowiadającego w całości za muzykę Orisha Shakpana), że w królestwie reggae i zjarańców, zaczął tworzyć black metalowe imperium (jednoosobowe póki co). Czymam kciuki.
1.SATANIC POWERS IN JAMAICAN HILLS
2.THE OFFSPIRNG OF GASHANAMI
[DOWNLOAD]
Też czymam.
OdpowiedzUsuńczymajta, czymajta
OdpowiedzUsuń