piątek, 1 czerwca 2012
Skullflower [UK] – Birthdeath [1988]
Zaprawdę dziwne i oryginalne jest to granie. Skullflower powstał 1987 roku z inicjatywy Matthewa Bowera, Stefana Jaworzyna, Gary'ego Mundy i Stuarta Dennisona. Pomimo że z tego co wiem (a wiem niewiele, bom niedawno odkrył) Skullflower obracał się wśród ludzi powiązanych ze sceną industrial, używać zwykli tradycyjnych instrumentów rockowych - gitar, bębnów, syntezatorów etc. Przez ten cały rockowo-elektroniczny wydźwięk miejscami kojarzy mi się z najlepszym okresem Tangerine Dream, z tym że jest to raczej... powiedzmy że trudniej przystępne. W innych fragmentach z kolei trąci old-schoolowymi klimatami drone/doom metalowymi, chociaż wciąż nie można przypiąć do tego jednolitej łatki. Ciekawe brzmienia w każdym razie i kto lubi eksperymenty powinien sprawdzić tenże materiał. Konkretnie jest to winyl z 1988 roku. Jedno z bardzo wielu wydawnictw tegoż zespołu (ostatnie z tego co widzę ukazało się w tym roku). Jak bardzo zmieniła się ich muzyka na przestrzeni lat, pozostaje mi sprawdzić, co pewnie uczynię w niedalekiej przyszłości.
1.BIRTHDEATH
2.GRUB SONG
3.TIMEBOMB
4.BLOOD HARVEST
[DOWNLOAD]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj zmieniła się, zmieniła. Jak dla mnie na lepsze.
OdpowiedzUsuńsłabe.pierwszy kawałek jako tako pod industrial podchodzi.dalej zwykły rock jak dla mnie.polecam bardziej w tych klimatach punkowy smar sw płyty świadomość,samobójstwo .yo
OdpowiedzUsuń