Zajebisty rarytas, choć w takiej sobie jakości wizualnej. No, ale rip pewnie z jakiegoś amatorskiego VHSu, więc nie ma co się spodziewać fajerwerków. Oglądam sobie to jednak popijając wiśnióweczkę i niezły klimat mnie chwycił. Może przez to, że od dawna nie byłem na żadnym koncercie - z oczywistych przyczyn. A może przez to, że nawet jakby się takowe odbywały, to jest to już zupełnie inny feeling i zupełnie inni ludzie, niż jeszcze paręnaście lat temu. A może po prostu przez to, że pierwszy raz mam okazję zobaczyć, jak Necro Schizma prezentowała się na żywo. A prezentują się całkiem żywiołowo, jak na gości tłukących skrajnie ponury i ciężki jak walec doom metal! Całość nagrania trwa aż pięćdziesiąt jeden i pół minuty, tak więc jest co oglądać! Wciągającego seansu zatem!
[DOWNLOAD]
[DOWNLOAD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz