sobota, 5 lutego 2011

Sear Bliss [Hun] - The Pagan Winter [1995]




















Obok Tormentor i Dusk chyba jeden z bardziej kojarzonych zespołów z Węgier. Black metal łagodny jak pocieszny króliczek, który czasem popieści pazurkami i zamacha futrzastym ogonkiem, ale zębów nie jest w stanie wypierdolić. Mimo wszystko całkiem fajnie się słucha (Sear Bliss, nie króliczka). Kiedyś lubiłem tą formację, ale obecnie gust mi się wynaturzył w związku z czym preferuję rzeczy mające w sobie większą dawkę jadu, czy też przysłowiowego jebnięcia. Tentego, tak już na poważniej trochę (powaga ciężko mi ostatnio przychodzi, no bo w sumie jak można traktować serio to co się dookoła dzieje... toż to ocipieć idzie), mamy do czynienia z pierwszym demem tejże niezgorszej kapeli ukaźniętym siętym w 1995 roku. Jak ktoś studiuje meteorologię i lubi 'atmosferyczny' (czyt. miętkim chujem robiony) black metal ze sporą dawką symfonicznych (no, może nie przesadzajmy) zagrywek to polecam.
Nie no. Sear Bliss jest ok!

1.ANCIENT
2.THE PAGAN WINTER
3.WHERE THE DARKNESS ALWAYS REIGNED
4.TWILIGHT

[DOWNLOAD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz