Pierwotne wersje paru znanych utworów smutasów z Liverpoolu. Kiedyś bardzo lubiłem ten zespół, w czasach gdy w mych żyłach płynęły jeszcze jakieś pierwiastki romantyzmu, które obecnie w wyniku częstych reakcji z dużymi ilościami C2H5OH prowokowanych przez rozmaite femme fatale, niedojebane, bezmózgie społeczeństwo w którym przyszło mi żyć i tym podobne dyskomforty, bezpowrotnie wykitowały, czy też przepoczwarzyły się w martwą, bezkształtną masę przyprawioną dekadenckim, gorzkim sosem z gówna. Nie ma się tu jednak co rozczulać nad rozlanym mlekiem, bo przecież to nie rozlana wódka. Powspominajmy zatem stare czasy, gdy byliśmy piękni, młodzi i bogaci (w sumie nigdy nie byłem żadnym z tych trzech, bo odkąd pamiętam czuję się jak stary zdechlak co pomylił epoki) i dajmy się ponieść sentymentom, bo wiosna idzie pełnymi krokami.
Pierwszy utwór to instrumentalne intro, drugi to wersja demo "Release", trzeci to jakby zapowiedź tytułowego kawałka z "A Natural Disaster", a ostatni to wczesna wersja innego utworu z tejże właśnie płyty.
1.INTRO
2.RELEASE
3.SLIPPED THROUGH MY FINGERS
4.2000 AND GONE
[DOWNLOAD]
sobota, 5 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz