poniedziałek, 23 maja 2011

Fornost [Ger] - Der Wind Hat Mir ein Lied Erzählt [2003]


















Zbliża się ciepły okres, toteż częściej niż zimą urządzam sobie wypady do lasu. Te jednak nie miałyby swojego uroku gdyby nie towarzyszyła im odpowiednia muzyka i określona ilość browaru. Taa, ciągle z tego nie wyrosłem i chyba tak mi już do zdechnięcia zostanie hehe, aczkolwiek co raz trudniej przychodzi mi znalezienie miejsc niezdewastowanych przez rozmaite ścierwa, które usilnie wywózkę śmierci odpierdalają (wczoraj po powrocie z "pierwszego pływania" na Zakrzówku tonę petów i styropianu z sierści wyciągnąłem). Jakkolwiek dziwi mnie jak można srać sobie samemu do żarcia (taka metaforyczna analogia), tak wykładu na temat ochrony środowiska udzielał nie będę. Po prostu czuję potrzebę od czasu do czasu wtrącić między wersami parę słów o tym co mnie wkurwia w tym zjebanym społeczeństwie, rozrastającym się szybciej niż grzyb na piździe u cyganki. Zresztą cytując słowa George'a Carlina: "The planet is fine. The people are fucked!"
Wracając jednak do tematu "co oprócz browaru do lasu zabrać" - no kurwa. Mapę, kompas, zapałki (kiedyś na swoistym kuriozum jakim było Duskforest był poradnik "jak podpalić kościół", skąd łatwo można wywnioskować jak należy rozpalać ogniska. Zbudować kościół i sprowadzić problem do wcześniej rozwiązanego zadania). Ponadto wziąć sobie mp3jkę, albo jak ktoś jest sentymentalistą, to łolkmena - i se wryć na taśmę parę fajnych wałków. Płytka niemieckiego Fornost idealnie nadaje się do kontemplacji przy kracie browarów, albo butelce wódy w odpowiednim miejscu na łonie natury (albo czyimś łonie). Moim zdaniem rozkuwia(ją) znacznie lepiej od chłopów z Tarnowskich Gór, mimo iż każdy Prawdziwy Dumny Polak zaneguje moje słowa jeszcze przed przesłuchaniem tego krążka. Wyszła nawet jakaś reedycja tej płyty, z poprawionym brzmieniem i dwoma dodatkowymi kawałkami, ale tutaj umieszczam pierwotną wersję. Polecam tym, co mają ochotę na trochę "atmosferycznego" black metalu (kolejne durne pojęcie, no ale jednak oddaje esencje tej muzyki, więc co się będę silił na erudycję i wyszukane słówka).

1.TOWARDS THE FALL OF TIME
2.AFKB
3.NAMENLOS
4.CALL OF NERGAL
5.BIRKENWALD
6.AMORPH
7.BUSTUM
8.OUTRO

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

6 komentarzy:

  1. http://duskforest.kgb.pl/teksty38.htm
    Chodzi o to? ;>
    Swoją drogą szkoda, że ta stronka nie działa bo całkiem fajne teksty tam były. Ma je ktoś jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nr4. Nerdżi wzywa :D

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest piosenka pod tytułem "Darski Telefonuje".

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację///Ludzie to ścierwa,wszędziej można zobaczyć ich "odpady" że tak to nazwe.Chodzi mi o te śmieci w lasach,łąkach,rowach itp...kurwa idziesz na wyprawę do lasu a tu kurwa jakieś
    torebki po jedzeniu z MC'Donallda(czy chuj wie jak to się pisze),puszki itp...Bym spotkał takiego co to wywala to już bym go nauczył jak się szanuje przyrodę...Pisze to lekko najebany,i w dodatku dziewczyna mnie olała więc wybaczcie mój język...Hail

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślę że ludzkość powstała tylko po to by wynaleźć plastyk, potrzebny do stworzenia boskiego, astralnego preparatu zwanego Ziemioplastikiem. I w tym jest sens! Dokonało się. Pora umierać.

    OdpowiedzUsuń