sobota, 14 maja 2011
Furze [Nor] - Zaredoo [1998]
Furze to ciekawy wybryk natury - dość dziwną i ciężko przystępną muzykę tworzy. Woe J. Reaper musi być tak alternatywny, że normalnie sra bursztynem. W każdym razie umieszczam demówkę z 1998 roku, na prośbę kogoś z Pabienic. Co by nie mówić, fajna sprawa to jest - wolne tempa, wokale jakieś z dupy (w sumie pasowałoby - "Furze" z niemieckiego znaczy pierd), ale nie pozbawione swego rodzaju psychodelii. Do tego rock'n'rollowego przytupu też się tu troszkę znalazło, między innymi w postaci coveru Black Sabbath. Moim zdaniem nie zaszkodzi poznać.
1.FOR THE LUST OF DARKNESS
2.GOD CRAWLS TO THE CROSS
3.ELECTRIC FUNERAL
4.FRESH TEA
[DOWNLOAD]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz