Black/death metalowa maszynka do mielenia mięsa rodem z Australii. Horda powiązana personalnie z Gospel of the Horns postacią Hellcunta. Gra tu też niejaki Skullfucker. Ciekawe czy to ten sam typas, co grał w kultowym Hellslaughter wraz z Michałem 'Pajacykiem' P.(*), a teraz zmywa gary w Szkocji? .... Eee... chyba nie ten sam. W każdym razie Bestial Warlust poznać warto. Do łyknięcia zatem demos z 1996 roku. Brudno i smrodliwie, bez pieszczot. Trzy bezimienne utwory.
[DOWNLOAD]
*Michał P, zasrany rip-offowiec, co tera jest guru, bo ma swojego zina, a w wolnym czasie obrabia dupę W. Lisowi i innym ludziom którzy siedzieli w muzyce metalowej, gdy Piecuś jeszcze na chleb 'wieszak' wołał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To nie jest ten sam typ, ten z Hellslaughter wabił się Christfucker.
OdpowiedzUsuńChodziło mi o Skullcrushera, ale fakt faktem, przejęzyczyłem się. ;-) Christfucker to sam miszcz ceremonii, Piecyk.
OdpowiedzUsuń