wtorek, 10 stycznia 2012
Abruptum [Swe] - Orchestra of Dark [1991]
Orkiestry to tu za bardzo nie ma, ale mroku nie brak. Chociaż określenie "orkiestra chaosu" pasowałoby do tych hałasów. W czasach gdy słuchałem muzyki i tylko muzyki kompletnie nie rozumiałem tworów takich jak Abruptum. A podkreślić trzeba ze "Orchestra of Dark" nie jest muzyką - raczej jakimś psychodelicznym, surrealistycznym obrazem namalowanym za pomocą stochastycznych dźwięków. Tempa są tutaj na tyle powolne, że miejscami zahaczają o doom metalowe standardy. A słuchacz grzęźnie w lepkim, odrażającym smarze aż po cyce.
Zdecydowanie nie dla każdego. Sam zresztą pół roku wstecz wrzucałem w gruncie rzeczy to samo demo ("The Satanist Tunes", które różni się od "Orchestra of Dark" tylko brzmieniem i tym, że brak na nim outra) z raczej dość niepochlebną opinią. Stąd też albo mój gust w diametralnym tempie podąża w otchłań chaosu, albo po prostu kwestia dnia i godziny, jak mi się dany album uwidzi, hehe.
1. Corpus In-As Trahere Abincere
2. Bis Semina Dies Hora Dea-Membra Corpora
3. Feci Factum Sanguine Gladios Made Fieri Factus
4. Tortus Torquero Colla Tumentes
5. Turannum Bellex Eventus Alci Exeo Sivium Vitae Carthaginis Integra
6. Outro
[DOWNLOAD@sendspace]
or
[DOWNLOAD@megaupload]
or
[DOWNLOAD@turbobit]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz