czwartek, 19 marca 2009

The Black [Swe] - Black Blood [1992]









To lecimy dalej z old-schoolem! Ja sobie odpocznę od pisania, bo jestem zajęty wpierdalaniem grzanek - a klawiaturę oddaję Omenowi:
Klasyczne podejście do black metalu z nutką odpowiedniego klimatu. Zespól poczynał sobie bardzo dobrze i nagle zamilkł na długi okres; bądź co bądź przez 14 lat w chuj rzeczy mozna robic, hehe. Oczywiście ziomki mialy epizody w paru tworach, ale to przedział raczej lat 90 - Eternal Darkness - takie cosik doomowe głównie napierdalali, mnóstwo singli hehe. Jakiś czas temu wyszedl zbiór ich t(furczosci) w całości na jednym krążku, Vinterland (take napierdalanko o leśnej mroczności). Panowie jak widac obudzili sie z bluźnierczego letargu i nie dosc ze The Black odżył (jak dla mnie to zmartwychwstanie jednak nie umywa sie do ich zajebistego grania z lat 90 ) to jeszcze dobrali sobie dwóch koleżkow i zalozyli Tyrant (swoją drogą polecam maniakom oldschoolu naprawde swietny blecurtraszor !) .Jak widac dupy im odżyły, więc ich stary material też zasługuje na reaktywację, hehe.



1.The Book of Leviathan
2.Lady Lilith
3.The Spirit of Solitude
4.Black Blood
5.Towards the Golden Dawn
6.The Goat of Mendes
7.The Black Opal Eye

[DOWNLOAD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz