piątek, 28 stycznia 2011
Wyładowanie frustracji.
Nie napiszę w zasadzie nic odkrywczego. Chciałem po prostu zakomunikować że Poczta Polska to kurwy, złodzieje, nieroby i idioci. Niech mi ktoś wytłumaczy jakim cudem ta skurwiała instytucja jeszcze się uchowała. Nie dość że pizdy nie potrafią dostarczyć przesyłki, to jeszcze wracają ją do nadawcy w opłakanym stanie. Nie wiem kurwa czy PP organizuje mecze gry w "pierdolnij sobie paczką o ścianę", czy też testują nowe adidasy potrafiące rozjebać coś, co zabezpieczone by było 10 tonami bąblowanej koperty i owinięte drutem kolczastym, ale nad wyraz nieźle im to idzie. Sugeruję zatrudnić z powrotem gołębię pocztowe. Nie są kurwa tak szkodliwe jak obecni pracownicy tejże instytucji. Taki gołąb to najwyżej może mi nasrać na przesyłkę, ale przynajmniej jej nie rozpierdoli. A sytuacje że niektóre płyty, nawet nieźle zabezpieczone po rozpakowaniu wyglądają jak kurwa kamień Sagala (o ile w ogóle kurwa dojdą) świadczy o tym że sroga odjebka musi odchodzić. O sytuacjach gdzie listonosz przychodzi, zgina limitowanego winyla w pół i wpierdala do skrzynki pocztowej już nie mówię (tak, tak - autentyczna opowieść).
Nieeeee kurwa.... Później tego posta usunę, po prostu muszę się z kimś podzielić ową refleksją smutą jak pizda jeża. Dziękuję, dobranoc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z własnego doświadczenia a także z tego co zaobserwowałem (okno na rozdzielnię pocztową) wiem, że dokładnie tak jest jak napisałeś. Mecze piłki nożnej, testy adidasów to tylko mały i drobny wycinek tego co się robi z przesyłkami. Najgorsze jest to, że nic tym kurwom nie idzie udowodnić. Nawet zniszczonej przesyłki tzw. wartościowej poleconej priorytetowej. Jeżeli jest możliwość należy korzystać z DHL lub UPC. Solidność i fachowość.
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem tegoż posta usuwać nie powinieneś :) , może być jeszcze kilka ciekawych komentarzy hehe. Jeśli o mnie chodzi to jeszcze ani jedna płyta nie dotarła do mnie z całym pudełkiem :) Dlatego też gdy zamawiam płytę i widzę w opcjach dostawy "Kurwa Polska" to od razu idę do sklepu i kupuje sobie pudełko na wymianę hehe
OdpowiedzUsuńBelgarad
Z połamanym winylem byle by wszedł do skrzynki, niestety też dane mi było się spotkać...
OdpowiedzUsuń