
Korzystając że mam ostatnio trochę wolnego czasu, napierdalam tymi albumami jak głupi. Ale w końcu to się skończy, bo jak tak dalej pójdzie to korzenie zapuszczę przed tą porośniętą grzybem klawiaturą i chuja będziecie mieli a nie demoski. No ale, dobra, już nie pierdolę, do rzeczy...
Reh Norwegów (znowu, nie?). Gitarę dzierży i przyśpiewki serwuje niejaki Haavard (prawie jak ten uniwersytet), w bębenki natomiast nakurwia Einar Selvik znany głównie z Gorgoroth, ale także z paru innych niezgorszych zespołów. Ogólnie dostajemy zajebiście klimatyczny folk/black metal i jakkolwiek rehy zwykle kojarzą się z chaotyczna ścianą dźwięku, tak w tym przypadku brudne brzmienie powoduje ciekawy kontrast z melancholijnymi melodiami i czystymi wokalami. Straszczając się: pięć utworów, łącznie 20 minut muzyki. Bardzo dobre granie i zdecydowanie warto posłuchać.
[DOWNLOAD]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz