Eh, znów coś dla złomiarzy, czyli ludzi lubiących kolekcjonować stare, kompletnie bezwartościowe nagrania. Kolejny projekt z Les Légions Noires z jednym demem, założony przez dwóch typów pojawiających się w większości zespołów należących do czarnych legionów. Tym razem chłopaczki postanowili być jeszcze bardziej kontrowersyjni i wzięli się za tematykę pedofilii (widać Szatan "skończył się na Kill 'Em All" i nie robił już na nikim wrażenia). Nie ma tu niestety ani dobrego, black metalowego grania w stylu Woods of Infinity, ani chorego, mordującego klimatu jak w Nicole 12 (wiem, że zupełnie z dupy wymieniam, bo muzycznie zupełnie inna broszka, a zresztą w tamtych czasach owe twory nawet nie istniały - ale tak sobie nawiązuję do konceptu). Właściwie to tutaj w ogóle mało co jest. Brakuje na przykład takiego zbędnego instrumentu jak gitary - całość opiera się na basie, perkusji i wokalach. Ok, spoko - zgadzam się że takie rozwiązanie jest niekonwencjonalne. Zgodzę się nawet że Vorlok Drakkstein tym swoim plumkaniem w cztery struny wytwarza dosyć niepokojącą i może nawet na swój sposób mistyczną atmosferę. W sumie to może w ogóle się czepiam, bo jakby tego na haju posłuchać, to mogłoby zrobić nie małe kuku. Sęk tylko w tym, że po jedno-dwukrotnym przesłuchaniu raczej nikomu nie będzie się już chciało tego dema wałkować, bo jest najzwyczajniej w świecie nudne i daremne. Zamiast formować 3597235 jednakowych projektów, mogliby zrobić jeden, a dobrze. ;-)
Żeby nie było że się tylko czepiam, uważam że muzyka ta doskonale nadałaby się na soundtrack do takiego Doom II :-) Trzeba by tylko gitarę basową zastąpić midem, a perkusje jakimś prostym samplem. I tak wielkiej różnicy nie byłoby słychać, a do zabijania biegających po piekle potworków taka niewymagająca nuta mogłaby się nawet sprawdzić.
1. Piggy Shaved Pussy
2. Susvourtre
3. Punisher
4. Deflowered at Five
[DOWNLOAD]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz